Jak pewnie wiecie głownie robię wisiory dla pań 😉 ale co tam – ja nie zrobię – jasne ze zrobię – fakt ze siedziałam nad nim dość długo, ale efekt mi się podoba i co ważniejsze podoba się również mężowi klientki 🙂
Lazuryt czyli lapis lazuli, to kamień składający się tak naprawdę z lazurytu, pirytu i kalcytu – dawno dawno temu zwany był Kamieniem Bogów. Wierzono, że w każdym jego fragmencie mieszka dusza bóstwa, a osobie go noszącej przynosi szczęście 🙂 Kamień ten ma pokojowe i wyciszające wibracje, dzięki czemu nadaje się do medytacji i poznawania siebie, swoich możliwości. Potrafi ochronić nas przed atakiem energetycznym i psychicznym oraz urokami. Gdy z nim popracujemy, to uda nam się również stworzyć bardzo piękna tarczę ochronna naszej aury. Często używamy go pracując z osobami zmagającymi się z depresją.
Jak dbać o lazuryty.
Lapis lazuli najlepiej umyć pod bieżącą wodą (może być taka normalna z kranu, acz dobrze byłoby znaleźć strumień lub rzekę 😉 ), a potem rozładować go kładąc na hematycie. Gdy chcemy dodać mu energii, wystawiamy na promienie księżyca.

